czwartek, 1 marca 2012

na (dobry) początek

Halooo... ? Czy ktoś mnie słyszy? Anyone... ?

Ok.

Postanowiłam wypuścić w przestrzeń internetową moje, nazwijmy to, z braku lepszego określenia, dzieła sztuki. Dlaczego? No... Właściwie sama do końca nie jestem pewna, czy to dobry pomysł, ale chwalenie się nimi Mamie już mi nie wystarczyło. Taka ze mnie chwalipięta. 

W związku z wyżej wymienionym, od czasu do czasu na blogu pojawiać się będą wpisy. Różne. Najczęściej związane z tym, co akurat stworzyłam. Będę się chwalić - no bo kto mi zabroni?? - i żalić.

Czytelniku - wchodzisz tu i czytasz na własną odpowiedzialność...

Powiało grozą. Bo miało!

Niemniej zapraszam. Uprzejmie. Do czytania i oglądania.
I podziwiania, oczywiście.

Komentarz może jakiś... ?

Pozdrawiam,
Monika.

2 komentarze:

  1. no to ja coś zostawię:

    bajerek do śledzenia poproszę, bo chciałam zaobserwować...

    i weryfikację obrazkową proszę sobie wyłączyć....

    a tak poza tym to fajne "filcaczki" szyjesz :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję za dobre rady, do którym czym prędzej się zastosowałam! :) mam nadzieję, że wszystko zadziałało tak, jak miało. również za słowa uznania dla moich wytworów dziękuję, pozdrawiam gorąco i do zobaczenia ;))

    OdpowiedzUsuń