środa, 5 grudnia 2012

ho ho ho. post mikołajkowy.

Kolejna porcja rzeczy świątecznych...
(post dla wytrwałych)



opalizujące śnieżynki i malutkie gwiazdki między nimi świetnie wyglądają w świetle kolorowych lampek choinkowych, lub nawet przy zwykłej świeczce :)



gwiazdki są papierowe; całość wygląda lepiej, niż myślałam, że będzie wyglądać. zawiśnie w pokoju Mamy, pod sufitem.








ostatnia jest moją osobistą faworytką :)

zostało mi kilka elementów wyciętych, a nie wykorzystałam ich do kartki... znalazły sobie miejsce. do przyczepienia np. na doniczkę


pracochłonne... bolesne... najcudowniejsze :))




na pewno ktoś już kiedyś na to wpadł, ale u mnie to nowość w tym roku. może pierwsza nie jest do końca idealna, chociaż wydaje mi się, że ujdzie w tłumie... :)



... druga jest już bardziej wypracowana. wyższa (26 cm) może stanąć jako ozdoba na stole.


O rety... trochę tego. W planach jeszcze więcej. Pozostaje mi prosić o mentalne wsparcie, żeby górnolotne plany stały się czymś więcej niż... planami.

Pozdrawiam mikołajkowo.
M.