środa, 29 stycznia 2014

co robi student, kiedy nadchodzi sesja?

WSZYSTKO. poza tym, co robić powinien.




idealne podsumowanie. studiujący historię się zgodzą?






bo kiedy sesja w toku, praca najważniejsza jest. ciężka. praca, bo nie wyobrażajcie sobie proszę, że nauka. błagam.

M.

niedziela, 19 stycznia 2014

czwartek, 16 stycznia 2014

morskie opowieści

Właściwie to nie przepadam specjalnie za szantami, ale ten jeden fragment chodzi mi po głowie, kiedy patrzę na TO:


W przygotowaniu - towarzystwo dla Konika.

M.

wtorek, 14 stycznia 2014

poczułam wiosnę!

Jak wspomniałam w tytule, poczułam wiosnę. Szybko, fakt. Kiedy opowiedziałam o tym koleżance w pracy, jej spojrzenie powiedziało mi wszystko - nie jest dobrze.

Znaczy, mnie tam dobrze, Aga po prostu żyła jeszcze grudniowymi świętami :) a dla mnie po Nowym Roku to już czas na Wielkanoc.

No dobra, przynajmniej na wiosnę już czas. Ktoś się nie zgadza?

Byłam ostatnio w sklepie z materiałami i NA SZCZĘŚCIE miałam ograniczony budżet. Ale kawałek materiału jeden i drugi kupiłam i oto jest, z tego jednego kawałka, ON. Ona właściwie. Mięciusia i milusia. Do przytulania.



Tak przy okazji, gdyby mój Szanowny Promotor dowiedział się, co robię w wolnym czasie zamiast zbierać materiały do pracy, to kazałby mnie wypatroszyć i wypchać jak tego zająca, więc ciiiiiiii... nie mu nie mówmy. Czego pan doktor nie widzi, to go nie boli. I mnie przy okazji.

Żeby było już całkiem wiosennie, jeszcze jedna Ona.





Byle do wiosny :))



niedziela, 12 stycznia 2014

z nowej dostawy

Pani w okienku szerokim uśmiechem odpowiedziała na mój jeszcze szerszy uśmiech, kiedy przybiegłam czym prędzej na pocztę po otrzymaniu informacji, że czekają na mnie przesyłki. Później musiałam co prawda wysiedzieć z nimi, tymi przesyłkami, w pracy, czekając końca zmiany, a każda minuta trwała 1,5 godziny, ale w końcu przyszedł upragniony koniec, a ja, potem jeszcze prędzej niż wcześniej na pocztę, dobiegłam do domu i... do późnych godzin nocnych oddawałam się radości tworzenia, przez co dnia następnego do pracy zaspałam. Ale ileż przy tym szczęścia zyskałam! :)








... bo lokalny patriotyzm jest bardzo ważny!

Czekam na jeszcze jedną przesyłkę... aj waj.

M.

poniedziałek, 6 stycznia 2014

... AND A HAPPY NEW YEAR.

witam!
jak zwykle mam na blogu milion rzeczy do nadrobienia. ale może jakoś damy radę.
zacznę od listopadowo-grudniowych poczynań. proszsz.








następnie jeszcze kilka prac przedświątecznych, w tym mój kaszubski zawrót głowy...


















jest jeszcze, powstały na podstawie prezentu od Elizabeth, brelok krawiecki.



no i wreszcie wytwory noworoczne, z resztek, w niecierpliwym oczekiwaniu na dostawę zamówionych świecidełek.




postanowienie noworoczne: uzupełniać blog na bieżąco...